ďťż

Rok 2012 już minął - mnich pomylił się w obliczeniach o 6-7 lat ! !!^^!!

Misja Tereski
Przeczytaj! :[/b]

Czytam różne artykuły dotyczące roku 2012 - oraz dyskusje, które są niejednokrotnie ciekawsze od samych artykułów - i nie mogę wręcz się nadziwić, gdyż wszyscy zażarcie bronią swoich poglądów zapominając o "małym szczególe". Nakładają zebraną wiedzę dotyczącą starożytnych cywilizacji na naszą rzeczywistość, np. dotyczącą cyklicznych "burz słonecznych" średnio co 11,5 tysiąca lat. W przeszłości spowodowało to odwrócenie pola magnetycznego Słońca i Ziemi, oraz zagładę wcześniejszych cywilizacji i może to przytrafić się również w naszej cywilizacji.

Wg autorów publikacji, tego typu obliczenia i wiedzę astronomiczną posiadali Majowie oraz Egipcjanie, a ci byli potomkami Atlantów - wcześniejszych cywilizacjach. "Atlanci znali dokładną datę zniszczenia ich lądu, już 200 lat przed katastrofą"! Z tekstów Starożytnych Egipcjan wynika, iż ostatnia zmiana pól magnetycznych i precesja zdarzyła się w 9792 roku p.n.e. Kolejna wg cyklu "burz słonecznych" ma się zdarzyć w 2012 roku! Oparte jest to obliczeniach matematycznych.

Dzięki współczesnym badaniom astronomicznym Słońca i Kosmosu mamy również taką wiedzę i możemy odnieść się do tego typu przekazów z szacunkiem i powagą. Wszyscy zainteresowani oczekują, więc z niepokojem roku 2012! Wszystko się zgadza, z wyjątkiem naszego kalendarza Chrześcijańskiego! Ten oczywisty i "drobny" szczegół jakoś nikomu z piszących tego typu artykuły chyba nigdy nie "obił się o uszy". W Biblii wydanej z okazji 1000-lecia PP na końcu jest tabela chronologiczna, gdzie każdy może przeczytać, iż mnich, który dokonał obliczeń na polecenie papieża - od narodzin Jezusa Chrystusa pomylił się o 6-7 lat. Tego błędu nikt do dzisiaj nie poprawił i praktycznie nie bierze się go pod uwagę, czego właśnie d o b i t n y m przykładem jest oczekiwanie i przygotowania do roku 2012!

Każdy, kto umie liczyć dodając do aktualnej daty ( 2008 + 7 = 2015!) 6-7 lat otrzyma wynik, który jest datą większą od 2012! Mamy ok. 2015 rok od narodzin Jezusa Chrystusa i co się dzieje? [b]Jeszcze żyjemy!!! Konsekwencje tego "drobnego błędu" są o wiele większe niż się wydaje! Jest to pułapka oraz manipulacja tych którzy nam to przygotowali...

Ponad dwa lata temu wszystkie gazety pisały oraz informowały o tym również RiTV iż nasz Układ Słoneczny przechodzi przez pas Równika Galaktycznego, co się powtarza w cyklu bodaj co 26 000 lat! Wypadło to właśnie w roku 2012, który już minął - biorąc pod uwagę błąd mnicha, czyli dodając 6-7 lat do aktualnej daty! A może tego właśnie dotyczy data roku 2012? Mamy to już za sobą!

Równik Galaktyczny jest to stosunkowo wąskie jak na galaktyką, ale przenikliwe pasmo kosmiczne o mocy diamentu, które dzieli naszą galaktykę na bieguny - podobnie jak to jest na równiku ziemskim, lecz w Galaktyce jest to proporcjonalnie do wielkości, a więc jest to o wiele silniejsze działanie. Słońce wraz z planetami przeszło już w inną polaryzację kosmiczną i wszystko jest możliwe... nawet zmiana biegunów Ziemi.

A co nas czeka? Inne nie mniej ważne niebezpieczeństwa, które nakładają się w tym samym czasie i o których wszyscy wiemy, np. ocieplenie klimatu, topnienie lodowców, skażenie środowiska, dziury ozonowe na biegunach wielkości USA, zanikanie pola magnetycznego... itd.

Ta ostatnia informacja najbardziej mnie zaciekawiła w kontekście moich wieloletnich badań kamiennych kręgów, z których wynika, iż są ustawione z dokładnością astronomiczną, gdyż stoją na pasmach kosmicznych, są odwzorowaniem różnych gwiazdozbiorów i co najważniejsze są planem dysków kosmicznych! Wielokrotnie zadawałam sobie pytania - po co ktoś zadał sobie tyle trudu, aby nam to przygotować? Odpowiedź jest w tym, co nas czeka i jest to kwestia czasu, którego pozostało niewiele... Kamienne kręgi są też wskazówką, co należy robić i to natychmiast! Trzeba masowo budować dyski kosmiczne, w ten sposób przygotujemy się do kataklizmu oraz zminimalizujemy jego skutki i uratujemy planetę przed skażeniem środowiska!

Ostatnio pojawiają się również artykuły dotyczące tajemniczej Planety X Nibiru, o której w swoich książkach przed laty pisał Zacharia Schintia. Jest to tajemnicza Planeta, na której żyje wysoko rozwinięta wojownicza cywilizacja, która również ma się pojawić w roku 2012 w naszym Układzie Słonecznym! Wg znawców tematu pojawia się ona co 3600 lat i jest (10) 9 planetą naszego Układu Słonecznego! Ma ona coś wspólnego z tzw. "gwiazdą Barnarda" - "Star Projectile", a odkrył ją amerykański astronom Edward Barnard w 1916 roku.

Porusza się z prędkością 11" łuku na rok w stronę konstelacji Herkulesa. Jej pojawienie się w poprzednich cywilizacjach zbiegało się z Potopem i zagładą Atlantydy.

Była jesień 1999 roku, gdy zadałam sobie podstawowe pytanie - Gdzie jest Ziemia i Słońce? Po odpowiedź postanowiłam wybrać się do pobliskiego Planetarium AM w Gdyni, aby zadać kilka pytań panu astronomowi. Jedno z pytań brzmiało:

- Gdzie jest Ziemia i Słońce? W jakim gwiazdozbiorze?

Pan astronom popatrzył na mnie długą chwile zdziwiony, bo kto o to pyta? Odpowiedział: - Właściwie astronomowie nie wiedzą gdzie jest dokładnie nasze Słońce. Są pewne hipotezy, które przedstawił Edward Barnard. Wyjął małą książeczkę dla amatorów astronomii takich jak ja i polecił abym to przeczytała. Była to dla mnie zdumiewająca historia, której dokładnie nie potrafiłam zrozumieć.

Czytając ponownie po latach o "gwiedźie Barnarda" oraz Planecie X zrozumiałam, że historia się powtarza w pewnym cyklu, gdyż wszystko krąży, wiruje w kosmosie, tak jak nasza mała planeta na której żyje rozwinięta i wojownicza rasa ludzka, tak jak na Planecie X.

A może to właśnie chodzi, o naszą planetę, która przekroczyła Równik Galaktyczny i ma zupełnie inne szanse rozwoju??? Ale aby tak się stało musiałam zrozumieć jaki błąd popełniły wcześniejsze cywilizacje żyjące na Ziemi? A jakie błędy my popełniamy jako ich potomkowie? Takie same! Jestem przekonana że 99% ludzi nawet nie zwróciła uwagi na kolejny szczegół jakim jest Równik Galaktyczny, który jest też rodzajem podsumowania całej Cywilizacji, która wchodzi w inną polaryzację, oraz wyższe energie, które zmuszą nas do innego myślenia oraz życia. Oznaczają one również nasze "być albo nie być" w przyszłości, tak jak wcześniejsze cywilizacje!

Dlatego jako wizjonerka wykonywałam coś czego do końca sama nie rozumiałam - badania kamiennych kręgów niezależnie od naukowców i wszystko się potwierdzało na wszelkie sposoby! I tylko pseudo-naukowcy, pseudo-psychotronicy oraz pseudo-ufolodzy wyśmiewają się z tego...

Na początku lat 90-tych w moich wizjach pojawiały się dyski kosmiczne. W jednej z takich wizji zobaczyłam olbrzymi statek kosmiczny, który wisiał może 1km nad ziemią i zasłaniał całkowicie niebo, od horyzontu po horyzont! Był to olbrzymi statek baza - miasto jakiejś ludzkiej Cywilizacji, która nas...odwiedzi. Patrząc na ten obraz jak z filmu science fiction sama nie wiedziałam, co o tym myśleć. (W tym czasie nie interesowałam się ufologią!)

Patrzyłam na ten olbrzymi statek kosmiczny długo, tak jakbym miała dobrze go zapamiętać. Potem zobaczyłam go wysoko ponad Ziemią wraz z tysiącami innych dysków, które w szerokim pasie wisiały nad Ziemią zakrywając Słońce. Nad ziemi był ciemno...

Wiem że ma się to zdarzyć, w czasie największego zagrożenia, a więc może to być w czasie najbliższych lat!

Ponad rok temu przeczytałam w internecie oraz w różnych czasopismach, że w kierunku Ziemi leci wielki kamlot, który ma dolecieć w roku... 2012! Ale niedawno w radio usłyszałam iż rosyjscy astronomowie ponownie obliczyli trajektorie lotu i doszli do wniosku iż "przeleci na wysokości 1km nad ziemią..." Jeżeli to jest asteroida to jej przelot zrobi i tak duże spustoszenie! Jeżeli jednak jest to... wielki dysk kosmiczny taki jak w mojej wizji to będzie to miało podstawowe znaczenie dla przyszłości naszej cywilizacji, gdyż na to czekamy od 2000 lat, zgodnie z wiarą o "powtórnym przyjściu Chrystusa z nieba jak błyskawica, w całej potędze i chwale", właśnie przed "końcem świata" - jak napisano w Ewangeliach.

O wielkim spadającym kamieniu i trzech dniach ciemności mówią stare proroctwa Biblijne - Starego i Nowego Testamentu - Apokalipsa. Ale nikt w to nie wierzy! Katolicy w ogóle tego nie rozumieją, myśląc kategoriami średniowiecza, a inne religie również. I to jest błąd naszej cywilizacji oraz tych które były przed nami i zginęły. A może nie jest to błąd, lecz celowe działanie Kościoła oraz tych którym zależy, aby nikt o tym nie myślał i dlatego ośmieszają wszystko co ma z tym związek oraz manipulują informacjami siejąc dezinformację?

Pozostało nam średnio 10-12% inteligencji z tego jaką miała I Cywilizacja - trochę mało, ale jednocześnie wystarczająco dużo, aby to pojąć i zrozumieć co tu się dzieje...?

Ludzki rozum nie jest w stanie pamiętać - zrozumieć, co się zdarzyło w poprzednich cywilizacjach. Pamięć o tym tkwi w ludzkiej DUSZY, dlatego wielu wizjonerów mówi to co widzi nie rozumiejąc często, iż widzi to co było i co może się kolejny raz powtórzyć, gdyż historia się powtarza, lecz nie musi o ile zrozumiemy kim jesteśmy, skąd pochodzimy i na czym polegał błąd I Cywilizacji?!

" W przepowiednie nie trzeba wierzyć, ale znać je powinni wszyscy" - jak powiada słynny astrolog Leszek Szuman. Przepowiednie - stare proroctwa realizują się w naszych czasach, dlatego mają duże znaczenie, sens i cel... przepowiedzieć! Takie jest zadanie wizjonerów wszechczasów.




Nakładają zebraną wiedzę dotyczącą starożytnych cywilizacji na naszą rzeczywistość, np. dotyczącą cyklicznych "burz słonecznych" średnio co 11,5 tysiąca lat. W przeszłości spowodowało to odwrócenie pola magnetycznego Słońca i Ziemi, oraz zagładę wcześniejszych cywilizacji i może to przytrafić się również w naszej cywilizacji.
...
Każdy, kto umie liczyć dodając do aktualnej daty ( 2008 + 7 = 2015!) 6-7 lat otrzyma wynik, który jest datą większą od 2012! Mamy ok. 2015 rok od narodzin Jezusa Chrystusa i co się dzieje? Jeszcze żyjemy!!!

Stwierdzenie srednio oznacza ze jest mozliwe jakies odchylenie w tym zakresie i jesli przyjac odchylenie o jakze malej wartosci 0,001 % otrzymujemy + - 11 lat czyli ta pomylka niczego w tym wypadku nie rozsadza =]

Majowie nie znali naszego kalendarza czy 2000 czy 2012 to bez różnicy bo oni liczyli według własnego kalendarza

Popieram. Majowie liczyli po swojemu a my liczymy po swojemu.



Pomyłka czy nie pomyłka, i tak nie wierzyłam w te brednie o końcu świata [miało być ich już tyle, że ho ho - teoretycznie ludzkość nie powinna istnieć już daaaawno temu]. Mimo wszystko, to zadziwiające, jak łatwo można manipulować ludźmi :wicked:

Ciekawe,bardzo ciekawe.Z drugiej strony jak to się mówi -Pożyjemy zobaczymy, kto miał rację :)

Za duzo tych dat ktore sie nie sprawdzily ;)

Szczerze ???

Nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy ...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lalalu.xlx.pl
  • Menu
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Misja Tereski