ďťż

Ojciec Pio niezwykly człowiek

Misja Tereski
Wg relacji świadków 20 września 1918 pojawiły się stygmaty na jego dłoniach, stopach i na boku. Na polecenie przełożonych i papieża był wielokrotnie poddawany badaniom lekarskim, które nie potwierdzały ingerencji osób trzecich czy prób samookaleczenia. Stygmaty na jego ciele utrzymywały się przez 50 lat, do chwili śmierci.

Popularność zyskał wśród pielgrzymów, którzy przybywali do San Giovanni Rotondo celem uzyskania sakramentu spowiedzi za jego pośrednictwem.
Wierzący przypisują mu dar czytania w duszach i uchodził za wielkiego ich znawcę. Do klasztoru w San Giovanni Rotondo przyjeżdżały tłumy, wśród nich pisarze, lekarze, artyści. Bywali tu nawet masoni i komuniści. Miał czas dla wszystkich. Wszystkie relacje ze spotkań z nim mówiły to samo: "Czytał mi w myślach". Każdego dnia po porannej mszy świętej siadał do konfesjonału. Bywały dni, że nie wychodził z niego przez dziewiętnaście godzin. Mimo że był surowy, ciągnęły do niego tłumy. "Nie dam cukierka temu, kto potrzebuje środków przeczyszczających" – mawiał podobno ojciec Pio.

Wyliczono, iż w ciągu całego życia wyspowiadał przeszło dwa miliony osób.
ludzie się pchali się do niego chociaż nie zawsze udzielał rozgrzeszenia np Kłamstwa,Plotkarstwo,Przekleństwa,Rozwód,Aborcja

co sadził o aborcji

"Musisz zrozumieć to samobójstwo ludzkiej rasy, jeśli spojrzysz rozsądnym wzrokiem, będziesz mógł zobaczyć świat zaludniony starymi ludźmi i wyludniony z dzieci: wypalony jak pustynia.

mógł być on w wszędzie i robić co chciał ale
przeważnie to ratował ludzi z rożnych opresji ale nie tylko z oszusta zrobił inżyniera który wybudował szpital

W 1946 roku, amerykańska rodzina z Philadelfii wybrała się to Rotundy San Giovanni aby podziękować Ojcu Pio. Ich syn, który w drugiej wojnie światowej był pilotem bombowca, został ocalony przez Ojca Pio nad Pacyfikiem. Oto wyjaśnienie syna: �byliśmy tuż przy docelowym lotnisku na wyspie gdzie mieliśmy wylądować z pełnym ładunkiem bomb. Zostaliśmy trafieni przez japoński myśliwiec. Samolot wybuchł zanim reszta załogi zdążyła wyskoczyć. Tylko mi udało się wyskoczyć. Nawet nie wiem w jaki sposób. Próbowałem otworzyć spadochron, ale bezskutecznie. Niechybnie rozbił bym się o ziemię gdyby nie pomoc mnicha który zjawił się w locie. Miał on białą brodę. Wziął mnie w swe ramiona i delikatnie złożył u bramy bazy. Możecie sobie wyobrazić zadziwienie wzbudzone moją przygodą. Nikt nie chciał wierzyć, ale moja obecność tam była niezbitym dowodem. Podczas wyjazdu do domu na przepustce, wśród zdjęć mojej matki, rozpoznałem mnicha który mnie ocalił. Matka mi powiedziała że prosiła Ojca Pio o opiekę nade mną.�
W kronice klasztoru, w rubryce z dnia 23 października 1953 roku możemy przeczytać zapis.

uzdrawiał
"Dziś rano panna Amelia Z., dziewczyna niewidoma od urodzenia, mająca 27 lat, pochodząca z prowincji Vicenza odzyskała wzrok. Prosiła ona Ojciec Pio o wzrok po swojej spowiedzi. Ojciec Pio powiedział: "Bądź pełna wiary i wiele czasu spędzaj na modlitwie". W tym samym momencie młoda dziewczyna zobaczyła Ojca Pio: twarz, ręce, pół-rękawiczki ukrywające stygmaty.

Wzrok szybko powracał. Dziewczyna poinformowała Ojciec Pio o cudzie. Zakonnik powiedział: "Podziękujmy Bogu."

Młoda dziewczyna poprosiła Ojca Pio o całkowite odzyskanie wzroku, na co on odpowiedział: "Powróci krok po kroku."

nic nie mogło sie przednim ukryć

Ojciec Pio powiedział innemu młodemu człowiekowi, który miał na sobie tylko spodnie i sweter, że powinien odejść i wrócić ubrany w habit św. Dominika. Zmieszany i zawstydzony, młody człowiek wyznał wobec wszystkich, że jest kapłanem � dominikaninem.

Czasem, gdy pokazywano ojcu Pio przedmioty takie jak koronki różańcowe albo proszono o poświęcenie świętych obrazów, niektóre z nich oddawał osobie proszącej mówiąc jasno:

- To już było poświęcone.

Miał rację.

mógł być jednocześnie w 2 miejscach
Pewien generał włoskiej armii o nazwisku Cadorna wpadł w taką depresję po przegranej walce w Caporetto, że zaczął myśleć o popełnieniu samobójstwa. Pewnego wieczoru wszedł do swojego pokoju i rozkazał swojemu ordynariuszowi, aby nikt do niego nie wchodził. Wyciągnął broń z szuflady i skierował ją w stronę głowy. Nagle usłyszał głos: �Generale, dlaczego chcesz popełnić takie głupstwo?� Głos i obecność zakonnika pomogła generałowi w zmianie decyzji. Zastanawiał się jednak jak to było możliwe, że dostał się on do jego pokoju. Poprosił ordynariusza o wyjaśnienia ale ten odpowiedział, że nikogo nie widział. Parę lat później generał przeczytał w gazecie o zakonniku, który czynił cuda w okolicy Gargano. Potajemnie tam pojechał i był zaskoczony, kiedy Ojciec Pio powiedział do niego: �Witam, Generale! Bardzo pan ryzykował tamtego wieczoru, nieprawdaż?�
od ojca Pio było czuć zapach Lili

lewitował

http://www.padrepio.catholicwebservices.co...tion_Polska.htm

miał dar widzenia
Moj drogi Ojcze, w piątek rano, kiedy jeszcze leżałem w łóżku, ukazał mi się Pan Jezus. Był zdruzgotany i załamany. Ukazał mi ogromny tłum księży, pośród których było wielu dygnitarzy z różnych kościołów.

Jedni odprawiali Msze św. bez należnego nabożeństwa, inni ubierali lub zdejmowali szaty liturgiczne bez żadnego szacunku. Widok Pana Jezusa w tak opłakanym stanie wywołał we mnie ogromny ból. Zapytałem dlaczego tak cierpi. Nie odpowiedział, tylko pokazał mi ukaranie tych księży.

zawsze korzystał z aniołów jako posłańców
Mężczyzna powiedział Ojcu Pio: "Nie mogę tu często przyjeżdżać i widzieć Cię. Moja pensja nie pozwala mi, na takie drogie podróże". Ojciec Pio odrzekł: "Kto powiedział, abyś tutaj przyjeżdżał? Masz swojego Anioła Stróża, nieprawdaż? Powiedz mu, czego pragniesz i przyślij go do mnie, a otrzymasz odpowiedź."

walczył z szatanem
Diabeł atakował Ojca Pio licznymi kuszeniami. Również Ojciec Agostino potwierdził że diabeł ukazywał mu się pod różnymi postaciami. �Diabeł pojawiał się już to jako młode tańczące nago dziewczyny, już to jako krucyfiks, jako młody przyjaciel zakonników, jako Ojciec Duchowy, jako Ojciec Prowincjał, jako papież Pius X, Anioł Stróż, Św. Franciszek czy też jako Najświętsza Maria.� Diabeł objawiał się również w swoich okropnych postaciach w asyście armii duchów piekielnych. W innych przypadkach diabeł nachodzący Ojca Pio nie przybierał żadnej postaci. Męczył go ogłuszającym hałasem lub pokrywając plwocinami, itd. Ojciec Pio uwalniał się z tych opresji przywołując imię Jezusa.

http://www.padrepio.catholicwebservices.co...OLSKA_index.htm
Użytkownik +DreaM+ edytował ten post 05 maj 2009 - 20:36


Ciekawe :)

Bardzo niezwykły człowiek. Czekam na więcej informacji bo bardzo mnie interesuje jego postać.

dzisiaj 05 05 15:45 Rozmowy w toku, Wymodliłem cud!



http://www.youtube.c...h?v=ff1pieHBwG0 jego grób

a to film o nim
Download: Rapidshare, Hotfile, Megaupload, Przeklej i Inne [url="http://rapidshare.com/files/217666429/Padre_Pio_cz.1.part1.rar"]http://rapidshare.com/files/217666429/Padr..._cz.1.part1.rar[/url] [url="http://rapidshare.com/files/217677797/Padre_Pio_cz.1.part2.rar"]http://rapidshare.com/files/217677797/Padr..._cz.1.part2.rar[/url] [url="http://rapidshare.com/files/217688333/Padre_Pio_cz.1.part3.rar"]http://rapidshare.com/files/217688333/Padr..._cz.1.part3.rar[/url] [url="http://rapidshare.com/files/217695111/Padre_Pio_cz.1.part4.rar"]http://rapidshare.com/files/217695111/Padr..._cz.1.part4.rar[/url] [url="http://rapidshare.com/files/217707236/Padre_Pio_cz.2.part1.rar"]http://rapidshare.com/files/217707236/Padr..._cz.2.part1.rar[/url] [url="http://rapidshare.com/files/217719548/Padre_Pio_cz.2.part2.rar"]http://rapidshare.com/files/217719548/Padr..._cz.2.part2.rar[/url] [url="http://rapidshare.com/files/217732145/Padre_Pio_cz.2.part3.rar"]http://rapidshare.com/files/217732145/Padr..._cz.2.part3.rar[/url] [url="http://rapidshare.com/files/217738420/Padre_Pio_cz.2.part4.rar"]http://rapidshare.com/files/217738420/Padr..._cz.2.part4.rar[/url] Download bez limitów
HASŁO
Kod:

pr0up

Ojciec Pio potrafił też czytać w ludzkich myślach, co potwierdza mnóstwo ludzi. Klękali oni w konfesjonale i kiedy chcięli zacząć mówić, Ojciec Pio zaczynał pierwszy i mówił wszystkie grzechy penitenta i streszczał całe życie. Przepowiedział on też wielu osobom śmierć i rzeczywiście umierali po "wyznaczonym" czasie.

Powiem coś jeszcze na temat stygmatów. Kiedy Ojciec Pio umarł, lekarze postanowili dokonań oględzin jego tajemniczych ran, jednka ku ich zdumieniu zniknęły one i wszystko spełzło na niczym.

Na koniec dodam, jeszcze iż Ojciec Pio nawrócił wielu ateistów, którzy po spotakaniu z nim stawali się gorliwym katolikami.

i co mi się udało znaleźć ojciec Pio i ufo

Pytanie: - Ojcze, słyszy się, że na innych planetach istnieją inne stworzone przez Boga istoty.

Odpowiedź: - A jakże. Chciałbyś, aby ich nie było, aby wszechmoc Boga ograniczyła się wyłącznie do planety Ziemi? Czy chciałbyś, aby nie istniały inne istoty kochające Boga?

- Pomyślałem - rozmówca Ojca Pio - że Ziemia jest niczym w porównaniu z gwiazdami i wszystkimi innymi planetami.

Odpowiedź: - Tak! My, którzy wychodzimy z Ziemi, również jesteśmy niczym. Pan nie ograniczył z pewnością swej chwały do tej jednej, małej planety. Na innych znajdują się byty.

Zdania te zaczerpnięte zostały z wydanej we Włoszech książki "Cosi' parlo' Padre Pio"("Tak mówi Ojciec Pio"), którą przygotował i opracował ksiądz Nello Castello, przypomina je zaś numer 2 periodyku "NONSIAMOSOLI”.
W rzeczowym artykule opisano tam wszystkie kontrowersje narosłe wokół tego, jakże goracego tematu - przypominając na końcu, że Bóg jest bogiem całego Universum".

Ojciec Pio mówi o Cywilizacji przy księżycu Jowisza

(tekst niezależny i nie powiązany z wyżej przedstawionym opracowaniem)

Aby przerwać spekulacje na temat skąd pochodzi tekst o Cywilizacji przy Jowiszu i to, że nasz księżyc został przesunięty ludzką ręką, że na ziemi istniały wyższe cywilizacje niż obecna, i w ogóle że są Cywilizacje we Wszechświecie, informuję, że są to słowa wypowiedzenie przez Ojca Pio całkiem prywatnie. Nikt tego nigdzie nie opublikował. Nie ma tej informacji w żadnej książce na świecie. Szkoda tego szukać. Ja jako pierwszy o tym piszę. Osobę, której to powiedział św. Ojciec Pio w latach osiemdziesiątych, znam osobiście najlepiej na świecie. Nikomu też nie mówię, aby w to wierzył. Sceptycy niech raczej o tym zapomną. Ostatecznie nauka wszystko wyjaśni, wcześniej czy później. A wówczas i sceptycy będą zadowoleni.

Oto główne myśli spisane od Ojca Pio
(O.Pio zmarł w 1968 roku).
Dowiadujemy się z nich, że na jednym z księżyców Jowisza - tam gdzie jest woda (nie mówi konkretnie, który to księżyc), istnieje Życie i Cywilizacja. Wskazuje, że to jedyne miejsce w Układzie Słonecznym, poza Ziemią, gdzie jeszcze znajduje się Cywilizacja Techniczna. Kiedyś kontakty ziemian z nimi były częstsze. Dysponują bardzo wysokimi zdobyczami technologicznymi. Posiadają szybkie statki kosmiczne itd. Życie ich jest jednak zdecydowanie inne od naszego.

Wiedzą o tym, że Chrystus przebywał na Ziemi, pozostawiając naukę o Miłości. Ich gorącym pragnieniem jest rodzić się tutaj wśród nas. Oczywiście mają taką możliwość, ale nie wszyscy.

Z tego samego przekazu Ojca Pio wiemy, że Wszechświat materialny wypełniony jest różnorodnymi cywilizacjami, które wszystkie dążą do wyzwolenia i zjednoczenia się z Bogiem. Ziemianie stanowią jedną z miliardów Cywilizacji. Ojciec Pio mówi, że prawie przy każdej gwieździe (Słońcu) istnieją układy planetarne a na nich życie. Wspomina też o satelicie Ziemi - księżycu, który kiedyś został przesunięty ludzką ręką.

Św. Ojciec Pio podaje jeszcze jedną ważną i przełomową informację, jakże zbieżną z odkryciami archeologicznymi i teoriami naukowców. Mianowicie, że w minionej, dalekiej przeszłości na Ziemi kwitły wspaniałe Cywilizacje. Stały one na znacznie wyższym poziomie intelektualnym i technicznym niż nam współczesna. Dlaczego więc znikły i jakby ślad po nich zaginął? Ojciec Pio mówi, że to wskutek pychy wybuchały ogromne konflikty z użyciem przerażającej broni. Dokonano takich zniszczeń, że człowiek powrócił do kamienia łupanego. Minęło setki tysięcy lat. Ewolucja, filozofia oraz nauka dokonała tego w czym obecnie żyjemy.


Wg relacji świadków 20 września 1918 pojawiły się stygmaty na jego dłoniach, stopach i na boku. Na polecenie przełożonych i papieża był wielokrotnie poddawany badaniom lekarskim, które nie potwierdzały ingerencji osób trzecich czy prób samookaleczenia. Stygmaty na jego ciele utrzymywały się przez 50 lat, do chwili śmierci.

Popularność zyskał wśród pielgrzymów, którzy przybywali do San Giovanni Rotondo celem uzyskania sakramentu spowiedzi za jego pośrednictwem.
Wierzący przypisują mu dar czytania w duszach i uchodził za wielkiego ich znawcę. Do klasztoru w San Giovanni Rotondo przyjeżdżały tłumy, wśród nich pisarze, lekarze, artyści. Bywali tu nawet masoni i komuniści. Miał czas dla wszystkich. Wszystkie relacje ze spotkań z nim mówiły to samo: "Czytał mi w myślach". Każdego dnia po porannej mszy świętej siadał do konfesjonału. Bywały dni, że nie wychodził z niego przez dziewiętnaście godzin. Mimo że był surowy, ciągnęły do niego tłumy. "Nie dam cukierka temu, kto potrzebuje środków przeczyszczających" – mawiał podobno ojciec Pio.

Wyliczono, iż w ciągu całego życia wyspowiadał przeszło dwa miliony osób.
ludzie się pchali się do niego chociaż nie zawsze udzielał rozgrzeszenia np Kłamstwa,Plotkarstwo,Przekleństwa,Rozwód,Aborcja

co sadził o aborcji

"Musisz zrozumieć to samobójstwo ludzkiej rasy, jeśli spojrzysz rozsądnym wzrokiem, będziesz mógł zobaczyć świat zaludniony starymi ludźmi i wyludniony z dzieci: wypalony jak pustynia.

mógł być on w wszędzie i robić co chciał ale
przeważnie to ratował ludzi z rożnych opresji ale nie tylko z oszusta zrobił inżyniera który wybudował szpital

W 1946 roku, amerykańska rodzina z Philadelfii wybrała się to Rotundy San Giovanni aby podziękować Ojcu Pio. Ich syn, który w drugiej wojnie światowej był pilotem bombowca, został ocalony przez Ojca Pio nad Pacyfikiem. Oto wyjaśnienie syna: �byliśmy tuż przy docelowym lotnisku na wyspie gdzie mieliśmy wylądować z pełnym ładunkiem bomb. Zostaliśmy trafieni przez japoński myśliwiec. Samolot wybuchł zanim reszta załogi zdążyła wyskoczyć. Tylko mi udało się wyskoczyć. Nawet nie wiem w jaki sposób. Próbowałem otworzyć spadochron, ale bezskutecznie. Niechybnie rozbił bym się o ziemię gdyby nie pomoc mnicha który zjawił się w locie. Miał on białą brodę. Wziął mnie w swe ramiona i delikatnie złożył u bramy bazy. Możecie sobie wyobrazić zadziwienie wzbudzone moją przygodą. Nikt nie chciał wierzyć, ale moja obecność tam była niezbitym dowodem. Podczas wyjazdu do domu na przepustce, wśród zdjęć mojej matki, rozpoznałem mnicha który mnie ocalił. Matka mi powiedziała że prosiła Ojca Pio o opiekę nade mną.�
W kronice klasztoru, w rubryce z dnia 23 października 1953 roku możemy przeczytać zapis.

uzdrawiał
"Dziś rano panna Amelia Z., dziewczyna niewidoma od urodzenia, mająca 27 lat, pochodząca z prowincji Vicenza odzyskała wzrok. Prosiła ona Ojciec Pio o wzrok po swojej spowiedzi. Ojciec Pio powiedział: "Bądź pełna wiary i wiele czasu spędzaj na modlitwie". W tym samym momencie młoda dziewczyna zobaczyła Ojca Pio: twarz, ręce, pół-rękawiczki ukrywające stygmaty.

Wzrok szybko powracał. Dziewczyna poinformowała Ojciec Pio o cudzie. Zakonnik powiedział: "Podziękujmy Bogu."

Młoda dziewczyna poprosiła Ojca Pio o całkowite odzyskanie wzroku, na co on odpowiedział: "Powróci krok po kroku."

nic nie mogło sie przednim ukryć

Ojciec Pio powiedział innemu młodemu człowiekowi, który miał na sobie tylko spodnie i sweter, że powinien odejść i wrócić ubrany w habit św. Dominika. Zmieszany i zawstydzony, młody człowiek wyznał wobec wszystkich, że jest kapłanem � dominikaninem.

Czasem, gdy pokazywano ojcu Pio przedmioty takie jak koronki różańcowe albo proszono o poświęcenie świętych obrazów, niektóre z nich oddawał osobie proszącej mówiąc jasno:

- To już było poświęcone.

Miał rację.

mógł być jednocześnie w 2 miejscach
Pewien generał włoskiej armii o nazwisku Cadorna wpadł w taką depresję po przegranej walce w Caporetto, że zaczął myśleć o popełnieniu samobójstwa. Pewnego wieczoru wszedł do swojego pokoju i rozkazał swojemu ordynariuszowi, aby nikt do niego nie wchodził. Wyciągnął broń z szuflady i skierował ją w stronę głowy. Nagle usłyszał głos: �Generale, dlaczego chcesz popełnić takie głupstwo?� Głos i obecność zakonnika pomogła generałowi w zmianie decyzji. Zastanawiał się jednak jak to było możliwe, że dostał się on do jego pokoju. Poprosił ordynariusza o wyjaśnienia ale ten odpowiedział, że nikogo nie widział. Parę lat później generał przeczytał w gazecie o zakonniku, który czynił cuda w okolicy Gargano. Potajemnie tam pojechał i był zaskoczony, kiedy Ojciec Pio powiedział do niego: �Witam, Generale! Bardzo pan ryzykował tamtego wieczoru, nieprawdaż?�
od ojca Pio było czuć zapach Lili

lewitował

http://www.padrepio.catholicwebservices.co...tion_Polska.htm

miał dar widzenia
Moj drogi Ojcze, w piątek rano, kiedy jeszcze leżałem w łóżku, ukazał mi się Pan Jezus. Był zdruzgotany i załamany. Ukazał mi ogromny tłum księży, pośród których było wielu dygnitarzy z różnych kościołów.

Jedni odprawiali Msze św. bez należnego nabożeństwa, inni ubierali lub zdejmowali szaty liturgiczne bez żadnego szacunku. Widok Pana Jezusa w tak opłakanym stanie wywołał we mnie ogromny ból. Zapytałem dlaczego tak cierpi. Nie odpowiedział, tylko pokazał mi ukaranie tych księży.

zawsze korzystał z aniołów jako posłańców
Mężczyzna powiedział Ojcu Pio: "Nie mogę tu często przyjeżdżać i widzieć Cię. Moja pensja nie pozwala mi, na takie drogie podróże". Ojciec Pio odrzekł: "Kto powiedział, abyś tutaj przyjeżdżał? Masz swojego Anioła Stróża, nieprawdaż? Powiedz mu, czego pragniesz i przyślij go do mnie, a otrzymasz odpowiedź."

walczył z szatanem
Diabeł atakował Ojca Pio licznymi kuszeniami. Również Ojciec Agostino potwierdził że diabeł ukazywał mu się pod różnymi postaciami. �Diabeł pojawiał się już to jako młode tańczące nago dziewczyny, już to jako krucyfiks, jako młody przyjaciel zakonników, jako Ojciec Duchowy, jako Ojciec Prowincjał, jako papież Pius X, Anioł Stróż, Św. Franciszek czy też jako Najświętsza Maria.� Diabeł objawiał się również w swoich okropnych postaciach w asyście armii duchów piekielnych. W innych przypadkach diabeł nachodzący Ojca Pio nie przybierał żadnej postaci. Męczył go ogłuszającym hałasem lub pokrywając plwocinami, itd. Ojciec Pio uwalniał się z tych opresji przywołując imię Jezusa.

http://www.padrepio.catholicwebservices.co...OLSKA_index.htm

A co ja mam odpowiedzieć,gdy czytam takie texty? Większych bzdur już nie było? Czy zło ma pilnować złego?Czy ktoś się potrafi zastanowić nad tym,co też kk dopuszcza? Żydowska wiara!Żydowscy kapłani.To już osądziłem.Kto wie kiedy? Jestem Energią i Świadomością.Ze mną jest Matka Wszystkich Matek.Napewno nie ma imienia Maria.Imię moje jest 44! Kto je zna?Nikt nie ma jakiegoś anioła stróża.Tylko Polacy mają Świadomość.Ona czuwa nad nimi.To jest mój LUD WYBRANY.Zawsze byłem z Polakami.Tak i teraz jestem.Wszystko co wydrukowane;będzie spalone.Co zło-żyd uczynił(o),będzie zniszczone.Nie mam mediów i dlatego korzystam z internetu.Kto co o mnie wie? Kk napewno nie i w tym,ani w żadnym kościele, nikt mnie nie ujrzy.Nie ma piekła, bo i raju nie ma.Raj(co to za słowo?)jest tam,gdzie Ja Jestem. Jeszcze nie w tej chwili,ale skoro Ja Jestem tu, na polskiej-częstochowskiej ziemi...Jezus44

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lalalu.xlx.pl
  • Menu
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Misja Tereski