ďťż
Misja Tereski
Przebywając w Krakowie w 2004 roku, 1 sierpnia zaparkowałem auto na ulicy w strefie płatnego parkowania. Dostałem nakaz płatniczy od parkingowego, po przyjeździe do domu zapłaciłem przekazem pocztowym żądaną za postój opłatę. Teraz po 5 latach i 2 miesiącach dostałem upomnienie za nie uiszczenie opłaty. Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? Kiedy nawet poczta przechowuje takie przekazy do 5 lat. Jak udowodnić że zapłaciłem, nie trzymam kwitka tak długo.
Taki szczegół poza tematem... 15lat? 5 lat temu jakieś 10/11? Prawo jazdy? "zaparkowałem"? :) Trudno powiedzieć co zrobić w takiej sytuacji, byłoby dobrze gdybyś miał kwit który potwierdzał że wpłaciłeś, teraz z lekka [cenzura] blada :) W każdym razie skontaktuj się z tym co Ci to przysłał i powiedz że jest śmieszny bo już dawno zapłaciłeś :P Może ktoś coś jeszcze doda. Pisałem to w imieniu ojca. jesli placiles karta to sprawdz swoje konto z tamtego czasu.. kazdy bank trzyma takie rzeczy do ok 10lat.. jesli placiles gotowka to poczta powinna miec jakis zapis tego.. |